Pierwszy kościół drewniany o którym pierwsza pewna informacja o pochodzi z 1276 roku i została umieszczona w księdze przywilejów kapituły poznańskiej, spłoną w pożarze. W 1659 roku zakończono budowę nowego kościoła, także drewnianego z fundacji Piotra Opalińskiego. Konsekrowany był przez biskupa poznańskiego - Wojciecha Tholibowskiego, o czym można przeczytać w aktach wizytacji przeprowadzonej przez ks. Gnińskiego w 1683 roku. Natomiast w kronice parafialnej można przeczytać o trzech ołtarzach. Główny miał być poświęcony św. Wojciechowi, św. Jadwidze i Najświętszej Maryi Pannie, boczne natomiast - św. Piotrowi i św. Annie. W 1729 roku dobudowano do niego kaplicę z ołtarzem dedykowanym św. Barbarze i - jak notuje opracowanie „Diecezja kaliska. Parafie. Kościoły. Kaplice” - w 1780 roku powołano do istnienia Bractwo św. Barbary, które działa do dzisiaj. Na przestrzeni wieków parafia zmagała się z różnymi trudnymi doświadczeniami. W XVIII wieku na tych terenach panowała epidemia cholery, która zabrała m. in. proboszcza wspólnoty. Wierni pochowali go w kościele pod ołtarzem. Również zawieruchy wojenne, czy podczas zaborów nie oszczędzały tych terenów. W 1834 roku kościół był już bardzo zniszczony, więc podjęto decyzję o jego rozbiórce. Dwa drewniane kościoły wznosiły się tuż obok obecnej plebanii, murowany usytuowano nieco dalej, przy samym skrzyżowaniu dwóch dróg, między innymi głównej Jarocin-Żerków. Świątynię, którą współcześnie można podziwiać wzniesiono w latach 1853-1858 z fundacji Radolińskich. Powstała ona z cegły z stylu neogotyckim, charakterystycznym dla większości ówcześnie powstających budynków sakralnych. Dopiero ponad pół wieku później, w 1913 roku ks. bp Edward Likowski z Poznania konsekrował kościół i nadał mu wezwanie św. Wojciecha.

 

Czasy powojenne

Po wojnie na nowo kapłani rozpoczęli działalność duszpasterską. W latach 60. XX wieku, zlikwidowano neogotycki wielki ołtarz, który znajdował się w świątyni. W 2005 roku staraniem ks. kan. Tadeusza Malchrowicza – proboszcza parafii, przeprowadzony został gruntowny remont świątyni. Przywrócono do „życia” neogotyckie elementy (m. in. ambonę i chrzcielnicę). Odrestaurowano barokowy konfesjonał, jedyny element, który ocalał z poprzedniego, drewnianego kościoła. Dziś można się mu przyjrzeć i podziwiać płaskorzeźbione postacie - św. Marii Magdaleny, pokutnicy z krzyżem oraz św. Onufrego na drzwiczkach. Zrekonstruowano dwa neogotyckie ołtarze boczne, ołtarz św. Barbary i ołtarz Matki Bożej.

 

Świątynia od środka

Kościół ten ma jedną nawę, to znaczy, że nie znajdziemy w nim żadnych filarów dzielących przestrzeń. Sufit został wykonany z drewna w dwóch poziomach i ma wykończenia typowe dla stylu neogotyckiego, niezbyt często już można je dzisiaj zaobserwować w świątyniach. Od niedawna znajdują się tu także jesionowe, nowe ławki, wykonane przez miejscowego stolarza. Najważniejszy jest jednak ołtarz główny, w którym umieszczony został duży, współczesny krzyż z promieniami. Po jego prawej stronie znajduje się tabernakulum, a po lewej obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy. U stóp krzyża ustawiono współczesną figurę św. Wojciecha, patrona kościoła. Pod tabernakulum i obrazem znalazły się mozaikowe, złote zdobienia. Nieco dalej po obu stronach ołtarza stoją odnowione figury św. Piotra i św. Pawła. Jest tu, w prezbiterium, także ambona przeniesiona przez konserwatora z bocznej ściany głównej nawy. W skromnym bocznym ołtarzu z lewej strony znajduje się obraz św. Barbary (nad nim Święta Rodzina Kaliska), z prawej natomiast obraz Matki Bożej (prawdopodobnie z ok. XVIII wieku) w srebrnych sukienkach. Nad nim obraz Jezusa Miłosiernego. Na zachodniej ścianie kościoła znajduje się chór muzyczny wsparty na dwóch słupach. Na nim natomiast prospekt organowy w stylu neogotyckim. We wnętrzu jest dużo witraży. Niemal wszystkie współczesne. Jak powiedział ks. kan. Tadeusz Malchrowicz, zachowały się tylko dwa w prezbiterium - św. Wojciecha i św. Stanisława. W latach 60. i 70. XX wieku powstały kolejne w tej części kościoła (m. in. św. Jadwiga i ojciec Maksymilian Kolbe). Ostatnie dwa w prezbiterium odsłonięto tuż przed peregrynacją Ikony Pani Jasnogórskiej w 2011 roku. W 2016 roku ks. bp Edward Janiak poświęcił dziesięć witraży w nawie głównej. Został tu upamiętniony Rok Wiary i 50. rocznica Soboru Watykańskiego II. Jest też witraż przypominający o 1050-leciu chrztu Polski. Na kolejnych znaleźli się m. in. Kazimierz Królewicz (fundator witraża również tak miał na imię), błogosławiony ks. Jerzy Popiełuszko, czy św. Joanna Beretta Molla. Jest też brat św. Wojciecha - błogosławiony Radzim Gaudenty, sługa Boży kard. Stefan Wyszyński, Prymas Tysiąclecia, błogosławiony Bogumił i księżna kaliska Jolenta.

 

Świątynia z zewnątrz

Teraz można przyjrzeć się świątyni z zewnątrz. Ściana frontowa ma schodkowy szczyt z czworoboczną wieżyczką i mieści się w niej zwielokrotniony, ceglany portal, ujęty z obu stron przez przypory. Nad nim znajdują się trzy ostrołukowe okna, obecnie zamurowane. Najważniejsza jednak jest tu nisza, w której umieszczono dużą figurę Matki Bożej. Spogląda ona czasami w dal, jakby w przyszłość, a czasami patrzy z troską na tych, którzy przychodzą do świątyni powierzać Bogu swoje troski, także przez jej wstawiennictwo. Obok kościoła znajduje się współczesna dzwonnica, a na niej dzwony poświęcone w 1984 roku (wówczas poświęcono też salki katechetyczne) przez kard. Józefa Glempa.